Ten blog jest w pewnym sensie odzwierciedleniem mojej osobowości. Czytanie to moje największe hobby i zamierzam tu publikować recenzje przeczytanych przeze mnie książek. Pomysł na niego miałam już dość dawno, lecz musiałam jeszcze trochę przeczytać, aby sprecyzować to, co chcę tu zamieszczać. Głównie pojawiać się tu będą oceny kryminałów, książek sensacyjnych i fantasy. Nie zabraknie również innych gatunków literackich. Posty będą pojawiać się w miarę moich możliwości.
Jedną z książek, która skłoniła mnie do założenia tego bloga to wspaniała, poruszająca opowieść Markusa Zusaka pt. "Złodziejka książek".
Jej recenzję znajdziecie pod numerem 1 na tym blogu.
Miłego czytania, Kiniss.

środa, 28 listopada 2012

2. Virginia Cleo Andrews - "Kwiaty na poddaszu"

Rzadko zdarza mi się czytać tego typu książki. Poleciła mi ją moja przyjaciółka i nauczycielka. I to właśnie mnie trochę zaniepokoiło. Jak nauczycielka mogła zachęcić mnie do przeczytania takiej powieści? Może uważa mnie za dojrzalszą niż jestem, a może czytała ją z zamkniętymi oczami.
Książka mówi o stosunkach rodzinnych, religii, miłości, bogactwie. O tym jak u niektórych wartość pieniądza przekracza wszelkie inne wartości. Przykładem takie zachowania jest matka czwórki dzieci - głównych bohaterów. Właśnie ta postać najbardziej wstrząsnęła mną, gdy czytałam tę książkę. Dla mnie słowo matka oznacza osobę ciepłą, kochaną, otwartą na moje wszelkie potrzeby i cierpienia. W tej powieści matkę przedstawiono jak pragnącą luksusu, rozpieszczoną kobietę, która dla świętego spokoju i pieniędzy jest w stanie zabić własne dzieci. Długo zastanawiała mnie jej przemiana, którą obserwujemy śledząc tę historię. Jest najlepszą egzemplifikacją na to, jak człowiekiem kierują pieniądze. 
Kolejnym z tematów intrygujących a jednocześnie wg mnie odrażających jest kazirodztwo. Sceny te były dla mnie czymś okropnym, jednak pokazały mi coś dla mnie niewyobrażalnego i pozwoliły mi jeszcze bardziej zrozumieć losy i uczucia bohaterów. Coś smutnego uzupełnione czymś odrażającym.
Przyznam szczerze, że z początku książka mnie nie zachwycała - prosty język pasujący do narratorki - 12 letniej Cathy. Akcja stała w miejscu lub była zbyt przewidywalna i nużąca. Jednak coś powodowało, że nie mogłam jej odłożyć na półkę - to jest właśnie paradoks tej historii. Myślę, że poczyniłam słusznie kontynuując ją. Pozwoliła mi ona docenić własne stosunki rodzinne i możliwości, które posiadam, a rzadko zdarzają się powieści, którym to się udaje.

Znów pozwolę sobie na zamieszczenie cytatu:
"To makabryczna, sięgająca w głąb duszy opowieść, która pozostawia po sobie niezatarty ślad. Wzbudza w czytelniku mnóstwo emocji. Jest napisana w nieskomplikowany sposób, jednak otacza ją aura tajemniczości i grozy."
Moja ocena: 8/10.
Mimo tej oceny, jestem pewna, że sięgnę po drugą część :)

2 komentarze:

  1. hej, no wszystko fajnie, przeczytałam pierwszą część, która moim zdaniem jest najlepsza, druga część była dość słaba, dużo się działo, ale czytając ją miałam lekki chaos w głowie; trzecia była - wg mnie - najlepsza, najbardziej podobał się się wątek Barta i jego dziecięcej fiksacji - fenomenalnie autorka poprowadziła tę postać (oczywiście to zdanie laika); no i nie mogę się zmobilizować, żeby znaleźć gdzieś kolejne części;
    kiedy kolejne recenzje u Ciebie?

    OdpowiedzUsuń
  2. Mały przestój był, ale ruszamy do przodu ;)

    OdpowiedzUsuń